Witajcie Kochani!
W dzisiejszym poście podzielę się z Wami informacjami na temat moich łupów kosmetycznych w Rossmannie. Niestety dopiero teraz Wam je pokażę, ponieważ wcześniej nie miałam okazji. Na weekendzie akurat byłam w swoim rodzinnym mieście i nie miałam możliwości zrobić zdjęć a na stancji mogę tylko z rana cykać zdjęcia, ponieważ wtedy mam dobre oświetlenie w pokoju. A że zajęcia miałam na rano i zazwyczaj do południa lub wieczorka no to i post musiał poczekać. Promocja na kosmetyki do twarzy miała być od 14 listopada jednak przesunęli o jeden dzień i wypadło na 13. No i poszłam na otwarcie i udało się zdobyć to co chciałam, ale niestety nie od razu. Mój osiedlowy Rossmann był kiepsko przygotowany, a więc poszukiwałam dalej swoich rzeczy. No i udało się już zdobyć ostatnie rzeczy w lubelskiej galerii Plaza. Pokrótce opiszę Wam o każdym z kosmetyków, ponieważ udało mi się je przetestować na własnej skórze.